„Urodziłem się w okolicznościach niezwykłych.” – i tak też zaczyna się „Benjamin Button”, adaptacja klasycznej noweli F. Scotta Fitzgeralda z lat dwudziestych XX wieku o człowieku, który przychodzi na świat jako osiemdziesięciolatek i stopniowo młodnieje. O człowieku, który – podobnie jak my wszyscy – nie potrafi zatrzymać upływu czasu. Jego osobistą historię, osadzoną w Nowym Orleanie, śledzimy od końca I Wojny Światowej w 1918 roku aż po XXI wiek, przeżywając jego los równie niezwykły, jak bywa los każdego człowieka. Wyreżyserowany przez Davida Finchera, z Bradem Pittem, Cate Blanchett, Tildą Swinton, Taraji P. Henson, Jasonem Flemyngiem, Eliasem Koteasem i Julią Ormond w rolach głównych, film „Ciekawy przypadek Benjamina Buttona” jest w istocie opowieścią podróżnika w czasie, o ludziach i o miejscach, które napotyka, o odnalezionych i utraconych miłościach, o radości życia i smutku śmierci, a także o tym, czego czas nie zmienia.
Polecam, naprawdę dobre kino